Tanie mieszkanie w największych miastach nie powinno kosztować więcej niż 150 tys. zł – ocenia Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu – To umowna granica taniości, zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym. Mając taki budżet, znajdziemy nowy lokal we wszystkich miastach. Wielkość oferty zależy od lokalizacji. Jednak w stolicy wybór tanich mieszkań jest symboliczny. Także dla inwestora Z analiz wynika, że na stołecznym rynku deweloperskim mieszkań w cenach do 150 tys. zł jest kilkanaście. – Podaż nie nadąża za popytem. Niedrogie mieszkania sprzedają się szybko, bo są atrakcyjne także dla inwestorów – podkreśla Jędrzyński. – Jeśli granicę taniości przesuniemy w Warszawie do 200 tys. zł, to ofert będzie już 440. W Krakowie i Gdańsku mieszkań wycenionych na nie więcej niż 150 tys. zł jest po kilkadziesiąt, a w Łodzi ponad 300. – Ceny najtańszych mieszkań w większości metropolii są zbliżone – zwraca uwagę ekspert. – Wyjątek stanowi Łódź, która jest zdecydowanie najtańsza wśród pierwszej szóstki rynków nieruchomości. Najtańsze mieszkania powstają w mniej prestiżowych miejscach. – Nie zawsze są to jednak peryferia – zastrzega Jędrzyński. – Nie można też mówić o gorszej jakości lokali. Dobrym przykładem jest osiedle Polnordu w Gdańsku, i to w całkiem dobrej lokalizacji. Niespełna 31-metrowy lokal na Kowalach deweloper wycenił na 134,4 tys. zł. Rynek podaje inne przykłady niedrogich nowych mieszkań. Na 24,5-metrowe lokum w łódzkiej inwestycji 6 Sierpnia 42 wystarczy 124,7 tys. zł. Cena 27-metrowego mieszkania w Piasta Towers w Krakowie to 134,1 tys. zł. W poznańskiej inwestycji Na Smolnej niespełna 28-metrowy lokal kupimy za 158,3 tys. zł, a na 26 mkw. w budynku Kowarzyka we Wrocławiu wystarczy 142,5 tys. zł. Mieszkania w cenie poniżej 100 tys. zł wziął pod lupę Maciej Górka, analityk portalu Powołując się na dane z serwisu, podaje, że tak wycenionych mieszkań na rynku pierwotnym jest ok. 500. – To nie większe niż 40 mkw. lokale w małych miejscowościach, takich jak Sianów w województwie zachodniopomorskim – mówi. – 21-metrowy lokal kosztuje tam 75 tys zł. Tanie mieszkania oferuje Construction. Na 22-metrowe lokum na warszawskiej Białołęce trzeba mieć 136 tys. zł. 33-metrowy lokal na osiedlu Nowe Tysiąclecie w Katowicach deweloper wycenił na 189 tys. zł. Jak tłumaczy Małgorzata Ostrowska, członek zarządu Construction, niedrogie mieszkania powstają zwykle na obrzeżach miast, co wynika z cen gruntów. Ziemia w centrum jest dużo droższa. – Na cenę lokalu wpływają również koszty budowy. Nieco tańsze mogą być mieszkania bez balkonów – mówi Ostrowska. – Drożej jest na strzeżonych osiedlach czy w budynkach z takimi udogodnieniami jak pralnia. W 12 polskich miastach (i największych, i małych) mieszkania oferuje Murapol. – Inne ceny zaproponujemy w Warszawie, inne w Siewierzu czy Wieliczce – mówi Michał Sapota, prezes Murapolu. – Sprzedajemy lokale i po 4,5 tys. zł za metr, i po 6,5, i po 10 tys. – dodaje. Zwraca uwagę, że ceny mkw. mieszkań na tym samym osiedlu mogą się różnić o kilkaset, a nawet kilka tysięcy złotych. Wycena zależy od piętra. W Siewierzu 29,5-metrowe mieszkanie Murapol oferuje za 132,8 tys. zł. 36 mkw. w Toruniu można mieć za 170 tys. zł, a 40 mkw. w Wieliczce – za 220,8 tys. zł. 129,1 tys. zł wystarczy na 28-metrowe mieszkanie we Wrocławiu. Na start O wiele więcej tanich mieszkań znajdziemy na rynku wtórnym. – 150 tys. zł wystarczy w Warszawie na lokal do generalnego remontu – mówi Jarosław Mikołaj Skoczeń z Emmerson Realty. – Podobne ceny obowiązują w Krakowie i we Wrocławiu. Popyt na niedrogie nieruchomości jest duży. Są to lokale często kupowane na start przez młodych ludzi – zauważa. Maciej Górka wskazuje na ceny zaczynające się mniej więcej od 50 tys. zł. – Za tyle są oferowane jednoizbowe mieszkania w wiekowych kamienicach o niskim standardzie – podaje. – W całej Polsce ofert mieszkań z rynku wtórnego, których cena nie przekracza 100 tys. zł, jest nie więcej niż 10 tys. Znajdziemy je głównie w miejscowościach poniżej 100 tys. mieszkańców. Trafiają się też na dalekich obrzeżach dużych miast – opowiada. Takie mieszkania zwykle wymagają remontu. – Czasem trafiają się pojedyncze oferty lokali na tyle odświeżonych, że można się od razu wprowadzić – mówi Górka. – Najwięcej tanich lokali, bo ponad 2,5 tys., mamy w województwie dolnośląskim, głównie w Wałbrzychu, Dzierżoniowie i Bielawie. Wynika to ze słabego rynku pracy na tych obszarach.Przykładowo:pan Aleksander w 2020 roku kupił mieszkanie za 250.000 zł, a w 2021 roku postanowił sprzedać je za 320.000 zł (osiągając tym samym 70.000 zł dochodu). 1/19 Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze Przesuń zdjęcie palcem fot. Grupa PartnerNastępne Mieszkanie w Poznaniu za 150 tys. zł? Owszem - na rynku są takie oferty. Zobacz w galerii mieszkania w Poznaniu z serwisu z ceną poniżej 150 tys. zł ----->Zobacz równieżPolecamy Różnica w średniej cenie wynajmu mieszkania w Warszawie (najdroższa), a Poznaniem, który zajął 10. miejsce, jest ponad dwukrotna! W stolicy trzeba za całe mieszkanie zapłacić średnio prawie 5 tys. zł, a w stolicy Wielkopolski ponad 2 tys. zł. Pod tym względem Warszawa jest zdecydowanie najdroższym miastem. Dlaczego tak jest?
Mieszkanie za 150 tys zł w Warszawie to atrakcyjna oferta dla osób poszukujących mieszkania w stolicy. Warszawa jest jednym z najpopularniejszych miast w Polsce, szczególnie dla studentów i osób z młodych rodzin, które szukają wygodnego i taniego mieszkania.
Mimo iż Wrocław stara się przyciągać nowych mieszkańców, to liczba ludności miasta nieznacznie się zmniejsza. W dużej mierze jest to spowodowane przenoszeniem się dotychczasowych mieszkańców do miejscowości podmiejskich. Zobaczmy więc czy wrocławski rynek nieruchomości jest w stanie przyciągnąć do siebie osoby poszukujące tanich przykładzie Warszawy, Krakowa i Poznania widać, że można kupić mieszkanie dysponując budżetem do 200 tysięcy złotych. Analizując Kraków i Poznań udało się nawet znaleźć mieszkania poniżej 100 tysięcy złotych. We Wrocławiu liczba ofert sprzedaży mieszkań mieszczących się w tym przedziale cenowym jest znikoma. Obiecująco za to kształtuje się wybór mieszkań do 150 tysięcy złotych. We wspomnianej wcześniej kwocie, można znaleźć zarówno kilkunastometrowe kawalerki, które zostały przystosowane z myślą o singlach, jak i przestronniejsze lokale do remontu o powierzchni przekraczającej 40 metrów kwotą do 200 tys. zł można znaleźć we Wrocławiu zarówno wyremontowane kawalerki jak i dwupokojowe mieszkania w dobrze skomunikowanych dzielnicach. Prezentowane nieruchomości są tylko przykładem mieszkań, na jakie mogą trafić osoby dysponujące budżetem mniejszym niż 200 tys. zł. Większość z nich wymaga remontu lub odświeżenia jednak odrobinie wysiłku i cierpliwości można znaleźć kilka mieszkań o dobrym standardzie okazjePsie Pole- Kamienica 41 tys. zł. 2-pokojowe mieszkanie do kapitalnego remontu. Krzyki - Kamienica 49 tys. zł. Kawalerka z możliwością zagospodarowania drugiego pokoju. Mieszkanie do - Blok 28 mkw., 179 tys. zł. Kawalerka na trzecim piętrze w niskiej zabudowie. Mieszkanie wykończone pod Miasto - Kamienica - 46 mkw., 179 tys. zł .Dwupokojowe mieszkanie do remontu w zadbanej - Kamienica 47 mkw. 189 tys. zł 2-pokojowe mieszkanie wymagające ofertyMateriały promocyjne partnera
Prawo i Sprawiedliwość chce odświeżenia programu mieszkaniowego. Premier Mateusz Morawiecki przyznał, że wcześniejsze inicjatywy spaliły na panewce, dlatego rząd odświeża jego formułę. W planach jest nawet 150 tys. złotych dofinansowań i budowanie domu na podstawie tego artykułu dowiesz się:Jak kształtuje się kwestia dopłat do mieszkańJakie jeszcze zmiany przewidziano w ramach mieszkalnictwaJakie zmiany obejmą budownictwoDopłata do nowego mieszkaniaJuż nie Mieszkanie Plus, nie Polskie Domy Drewniane, a nowy, zmodernizowany program mieszkaniowy w Polskim Nowym Ładzie. Zjednoczona Prawica chce, aby przy jego pomocy za dziesięć lat niemal każda polska rodzina miała własne "cztery kąty".W ramach nowego programu mieszkaniowego najwięcej zyskają rodziny wielodzietne. Mają to być dopłaty do kredytów. Premier tłumaczy, że rodzina z dwójką dzieci dostanie 20 tys. zł dopłaty, z trójką - 60 tys. zł, z czwórką - 80 tys. i tak każde kolejne dziecko ma przysługiwać 20 tys. złotych dopłaty. Początkowo Jarosław Kaczyński powiedział, że limitem dopłaty ma być 160 tys. zł, ale później premier Mateusz Morawiecki skorygował go i podkreślił, że będzie to maks. 150 tys. rządu chce pomóc także osobom, które chcą kupić mieszkanie, ale nie mają pieniędzy na wkład własny. Polski Nowy Ład przewiduje gwarancję bankową w wysokości 40 proc. wartości mieszkania, ale nie więcej jak 100 tys. dla polskich rodzinPremier i prezes PiS zapowiedzieli, że możliwość budowy domu zostanie odgruzowana z wszelkich formalności. Przypomnijmy, że obecnie bez pozwolenia można postawić dom do 35 mkw. Polski Ład zapowiada zmianę tego przepisu do 70 Morawiecki zapowiedział, że plany budowlane muszą zgadzać się z planem zagospodarowania przestrzennego. Podkreślił, że namawia gminy, które owego nie mają do jak najszybszych działań w tym Ład to pomysł Prawa i Sprawiedliwości na kształt Polski po pandemii koronawirusa. Premier podkreśla, że inicjatywa ma pomóc w zapewnieniu Polsce rozwoju gospodarczego, społecznego i świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na redakcja@
. 150 499 392 99 324 400 452 166