Szyna montażowa 11 mm na cylindrze pozwala zamontować celownik optyczny. Jednoczęściowa osada z drewna posiada kolbę z chwytem pistoletowym, zapewniają one pewny chwyt i wygodne strzelanie. Wiatrówka doskonale sprawdza się w rekreacyjnym strzelaniu na krótkie i średnie dystanse - zarówno do tarczy, jak i do innych celów.

Z roku na rok sporty strzeleckie cieszą się coraz większą popularnością. Ten fakt jest z pewnością spowodowany łatwą dostępnością oraz przystępną ceną wiatrówek. Większość amatorów nie korzysta z profesjonalnych miejsc przeznaczonych do tego rodzaju rozrywek i strzela do improwizowanych celów np. puszek po napojach. Jednak w tym przypadku nie mamy możliwości oceny celności. Dlatego warto zaopatrzyć się w ogólnodostępne tarcze strzelanie rekreacyjne jest tak popularne?Strzelanie do wyznaczonych celów nie jest jedynym sposobem na uprawianie tego sportu, ale na pewno najpowszechniejszym. Dlaczego? Ponieważ pozwala ćwiczyć celność, a także udoskonala pozycję naszej sylwetki przyjmowanej podczas strzału. Tarcze strzeleckie możemy także wykorzystać do tego, aby zorganizować mini zawody na organizowanej przez nas imprezie. Nutka rywalizacji z pewnością nie strzeleckie – charakterystykaDostępne na rynku tarcze strzeleckie są wykonane z grubego papieru lub kartonu. Ich rozmiary różnią się przede wszystkim od typu broni, z której strzelamy oraz odległości. Jeżeli posiadamy karabinek pneumatyczny, powinniśmy zaopatrzyć się w tarczę wpisaną w kwadrat o długości boku 45,5 mm, a czarne pole to 30,5 mm. Średnica dziesiątki, czyli białej kropki znajdującej się na środku tarczy wynosi 0,5 mm. W tym przypadku do tarczy celujemy z 10 pistoletowa ze względu na krótszą linię celowania jest większa, choć strzały oddajemy również z 10 metrów. Jej rozmiar wynosi aż 155,5 mm, czarne pole to 59,5 mm. Jeśli chcemy trafić w dziesiątkę, musimy celować w okrąg o średnicy 11,5 z sylwetkamiNa rynku bez problemu znajdziemy także ogromną ilość tarcz przedstawiających sylwetkę człowieka (złodzieja, zombie, terrorysty etc.), oraz zwierzęcia – jednak w tym przypadku możliwości jest o wiele więcej. Sklepy oferują swoim klientom takie modele w kształcie: zająca, wilka, dzika, jelenia itd., oczywiście to tylko kilka z proponowanych przez producentów wzorów. Warto dodać, że bardzo często tego rodzaju tarcze są wykonywane w skali 1:1 i wykorzystywane w zawodach myśliwskich. Niewidoczne z daleka linie oznaczają pola punktowe. Za poszczególne trafienia można otrzymać 5,8 i 10 punktów, choć dopuszczalne są także inne warianty. Myśliwi mogą także otrzymać punkty karne za “zranienie zwierzęcia”, czyli trafienie go jedynie w sylwetkę. Wszystko zależy od wcześniej ustalonego kosztuje tarcza strzelecka?Cena konkretnej tarczy jest uzależniona od jej rodzaju. Najpopularniejsze modele, które przeważnie są wykonywane na papierze, kosztują od kilku do kilkudziesięciu złotych. Choć nawet w tym przypadku zdarzają się droższe tarcze, które są sprzedawane wraz ze jest jednak mata (słomiana bądź wykonana z innych materiałów), której koszt może wahać się od 50 do nawet 300 złotych. Jednak decydując się na takie produkty, powinniśmy sprawdzić, w jaki sposób zostały one wykonane. Jeśli zależy nam na modelu, który będzie służyć nam przez dłuższy czas warto zainwestować w tarczę widać na powyższych przykładach, na rynku bez problemu znajdziemy co najmniej kilka rodzajów tarcz strzeleckich. Co więcej, poszczególne modele są zróżnicowane niemal pod każdym względem. Dlatego przed zakupem warto przyjrzeć się im bliżej, aby sprawdzić, która z nich okaże się najlepszym wyborem.

Acha, ręka je sama znajdzie. No widzisz, tak masz od urodzenia. Patrz na tarczę - przecież do niej sięgasz. Ręka ją sama znajdzie. Ty tylko kontroluj muszkę widząc (nie patrząc na nią) ją ostro. Strzelasz już parę lat, to z początku pójdzie ci trudno, bo masz skrzywione przez te kilka lat podejście do patrzenia i celowania. WIATRÓWKI PCP ( ilość produktów: 10 ) Czym są wiatrówki PCP? W sklepie online dostępne są wiatrówki PCP. W przypadku tego rodzaju wiatrówek, do napędzania śrutu wykorzystuje się sprężone powietrze. Jest ono dostarczane ze zbiornika pod wysokim ciśnieniem. Aby móc strzelać z tego typu wiatrówki, koniecznym jest napełnienie wyżej wspomnianego zbiornika przy użyciu dedykowanej pompki, tudzież butli wypełnionej sprężonym powietrzem. Co istotne, ten rodzaj wiatrówek odznacza się wysoką szybkostrzelnością i powtarzalnością strzałów. Nabity do końca zbiornik umożliwia oddanie nawet kilkudziesięciu strzałów o równej mocy. Ponadto, ze względu na brak ruchomych elementów w tych modelach, możliwe jest oddanie niezwykle precyzyjnego strzału, a wszystko przez wzgląd na niski odrzut. Wiatrówki PCP – dla kogo? Oferowane przez nas wiatrówki PCP przeznaczone są do użytku w celach sportowych. Dzięki ich licznym zaletom, możliwe jest uzyskiwanie wysokich wyników na zawodach strzeleckich. Dodatkowo, sprawdzają się również podczas strzelania rekreacyjnego. Umożliwiają trening celności oraz skupienia uwagi, co okazuje się być przydatną umiejętnością w rozmaitych sytuacjach życiowych. Za ich pośrednictwem można celować do puszek czy butelek, a także przeznaczonych do tej aktywności tarczy. Wiatrówki PCP w sklepie Egzemplarze wiatrówek PCP, które znajdziesz w naszym sklepie, zostały wyprodukowane z wysokogatunkowych podzespołów. Dzięki temu są odporne na uszkodzenia mechaniczne i nie straszne im niszczenie spowodowane korozją. Wiatrówki PCP wyposażono w szereg rozwiązań, które sprawiają, że korzystanie z nich jest bardziej komfortowe i bezpieczne dla użytkownika. To, co wyróżnia nasze produkty, to elegancja i realistyczny wygląd. Takie zestawienie cech w połączeniu z niezawodnością sprawia, że nasze produkty nie mają sobie równych. Sprawdź na naszej stronie, co dla Ciebie przygotowaliśmy i przekonaj się sam. Wiatrówki PCP od sprawdzonych dostawców Oferowane przez nas wiatrówki PCP pochodzą od sprawdzonych dostawców, takich jak między innymi turecki Hatsan Arms. Do każdej wiatrówki został dołączony certyfikat, który stanowi potwierdzenie zgodności cech produktów z polskimi przepisami prawa. Dysponując takim dokumentem masz pewność, że wiatrówka, którą posiadasz w swoich zasobach, jest legalna. Niezawodna wiatrówka PCP dla Ciebie Decydując się na zakup produktów dostępnych w sklepie możesz być pewny, że są one wysokogatunkowymi towarami, które będą służyć Ci przez długi czas. Pamiętaj jednak, aby odpowiednio o nie dbać, gdyż dzięki temu znacznie wydłużysz ich żywotność. Odpowiednie specyfiki i przyrządy do czyszczenia i konserwowania broni dostępne są także u nas. Zapoznaj się dokładnie z naszymi produktami i skompletuj zestaw akcesoriów dla swojej wiatrówki PCP. Masz jakiekolwiek pytania czy wątpliwości? Zadzwoń lub napisz do nas, a udzielimy Ci wszelkich istotnych informacji. Gwarantujemy, że zakupy w naszym sklepie będą dla Ciebie udane, a co się z tym wiąże – satysfakcjonujące. PromocjeZobacz wszystkie A żeby przetrwać, potrzebujesz broni. W grze jest wiele różnych broni, ale na początku rozgrywki dobrze byłoby zdobyć broń dalekiego zasięgu, aby zabijać wrogów z daleka i nie tracić cennego zdrowia. Do tego idealna jest kusza, a w tym artykule podpowiemy, jak z niej korzystać i celować. Jak używać i celować z kuszy w Elden Ring
Strzelanie do makiety biegnącego dzika jest niewątpliwie konkurencją trudną i wymagającą od zawodnika poza określonymi predyspozycjami również posiadania dobrego sprzętu strzeleckiego i sporej wiedzy teoretycznej. Dopiero te trzy spełnione warunki poparte odpowiednim treningiem mogą przynieść efekt w postaci zadawalających wyników. Jakie wobec tego są te zadawalające wyniki? Myślę, że dla wielu strzelców jest to granica 80pkt, które powinny być osiągane w miarę regularnie. Ci ze strzelających, którym marzy się uzyskiwanie wysokich miejsc na rozgrywanych zawodach muszą już regularnie strzelać na poziomie 90pkt i lepiej, to już jest oczywiście I liga. Wynik absolutny na oficjalnych zawodach wprawdzie jeszcze nie padł, ale na treningach takie sytuacje maja miejsce, więc jest to chyba tylko kwestia czasu. Inną sprawą jest fakt, że przyjęty system punktacji wyraźnie preferuje strzelanie kulą i możemy sobie otwarcie powiedzieć, że dzik wygrywa zawody. I dobrze i źle, ale raczej źle. Dlaczego? Dlatego że uzyskanie regularnych wyników ponad 90pkt jest dla wielu osób barierą nie do przejścia a to zniechęca. Nie do przejścia nie tylko ze względu na umiejętności. Tu barierą jest często brak biletów narodowego banku polskiego na specjalistyczną broń, optykę i nie ma, co tu ukrywać kosztowne treningi. Wprawdzie wiele osób nie docenia treningu na sucho, ba w naszym strzelectwie myśliwskim prawie nikt tego nie stosuje, ale z kolei trening na sucho nie zstąpi treningu ostrego. Wynik liczony na wartości pierścieni jest czystym nieporozumieniem w strzelectwie myśliwskim. Dlaczego?, Dlatego że tu nie powinno się punktować w ogóle strzałów na szynkę. Na bieg, na słabiznę - to jest strzelanie myśliwskie a nie sportowe. Myślę, że płk Ignacy Stachowiak twórca podwalin naszego strzelectwa myśliwskiego przewraca się w grobie na takie zmiany. Miałem okazje znać go osobiście, często rozmawialiśmy -mówił "strzelectwo myśliwskie ma być myśliwskie a nie sportowe, ono ma przyciągać do strzelectwa szeroką rzeszę myśliwych a nie zniechęcać poprzez sztucznie tworzone bariery". Jak widzimy reakcja grona myśliwych jest natychmiastowa a odpowiedzią na to jest coraz bardziej dynamiczny rozwój strzelectwa parkurowego. Tam strzela się sam śrut, tę konkurencję można strzelać z broni myśliwskiej, jest widowiskowa, niepowtarzalność zestawów jest jej atutem itd., itp. Ale wracajmy do tematu, który ma nam pozwolić osiągać w miarę dobre wyniki w strzelaniu do makiety dzika. Pozwolę tutaj sobie pokazać własne już wypróbowane schematy treningowe, które wielokrotnie przerabiałem z osobami strzelającymi pod moją opieką. Kilka zdań na temat broni i optyki, ale nie za dużo, bo przecież strzelamy z tego, co mamy. Kaliber im mniejszy tym lepszy a więc 222 Rem. Luneta nisko obsadzona i tak zamontowana, aby po złożeniu się nie trzeba było "iść' głową do przodu w celu złapania pełnego światła. Jaki krzyż?, Taki, jaki mamy, do strzelań wyczynowych z pewnością krzyż z kropkami czy pałkami będzie lepszy, ale pozostańmy na razie przy krzyżach myśliwskich np.; nr 4 i 1 jako najpopularniejszych. Jaka krotność?- Taka, z której uzyskujemy najwyższe wyniki. Na początek krotność 6-8 w końcowych fazach treningu 10-12. Broń. Należy zwrócić uwagę przynajmniej na cztery zasadnicze elementy: Długość osady - nieco krótszej niż przy broni śrutowej. Montaż lunety, niski i nie za bardzo posunięty do przodu. Stopkę kolby, która nie może być gumowa i zahaczać nam o kamizelkę, jeśli tak się dzieje oklejamy końcówkę kolby na czas zawodów taśmą samoprzylepną do pakowania -wystarczy, aby kolba ślizgała nam się po kamizelce. Przed wejściem na stanowisko powinniśmy obciążyć kamizelkę paczką naboi śrutowych wsypanych do jej kieszeni, wygładzi nam to tym kamizelka powinna być dobrze dopasowana do sylwetki strzelającego, co zdarza się naprawdę bardzo rzadko. Spust broni, tu ma często początek seria niepowodzeń na dziku. Spust musi być lekki, ale bez przesady. A z drugiej strony nie może być tak ciężki żeby ciągnąć go jak krowę za ogon. Poprosić doświadczonych kolegów o oceną spróbować jak mają wyregulowane spusty w swojej broni. Podstawą sukcesów na dziku jest pewny strzał z wolnej ręki jest to prawda oczywista i jedyna. A więc nie zabierajmy się na ostro za strzelanie dzika w biegu skoro mamy problemy z trafieniem go, gdy stoi. Jakie powinniśmy mieć osiągnięcia. Nie wychodzimy z pola 9-tki. Jak trenujemy, wiatrówka, kbks, no i nasz sztucer na sucho i co kilka złożeń strzał. Kiedy już zaczynamy mieć niezłe skupienie do makiety stojącej możemy zacząć strzelać do makiety w ruchu. Pierwszych kroków nie radzę robić na dystansie 50 metrów, to za trudne. Idziemy z instruktorem lub kimś do pomocy na połowę odległości lub nawet bliżej i tutaj zaczynamy strzelać do jadącej makiety najpierw ze składu. Dwa strzały w prawo dwa w lewo i do tarczy -uwaga na bezpieczeństwo! Strzały z tej odległości z reguły wchodzą w tarczę i po kilku próbach zaczynają być coraz bliżej środka. Założenie jest niewielkie z reguły na brzeg 9tki a więc bardzo czytelne dla strzelającego. Trening urozmaicamy w ten sposób, że puler puszcza nam dzika non-stop a my prowadzimy go na całej długości przebiegu strzelając np., co trzeci przebieg. Najczęstszym błędem jest zrywanie strzałów. Możemy temu zaradzić ładując broń strzelającemu tak, aby nie wiedział, kiedy jest załadowana. Należy podejść do tego z dużą ostrożnością -przećwiczyć schemat podawania broni - zabezpieczonej -idealnie jest, kiedy mamy możliwość postawienia stołu. Wtedy ładujemy broń, kładziemy ją zabezpieczoną na stole a strzelający podchodzi, ustawia się, bierze broń, odbezpiecza itd. Taki strzał na sucho, kiedy strzelający spodziewa się huku i kopnięcia jest świetnym sposobem, aby zobaczyć czy zrywa strzały. Kiedy już mamy opanowane trafianie w tarczę ze składu zaczynamy strzelanie z postawy strzeleckiej określonej regulaminem a więc z kolbą na wysokości biodra. I znowu dwa strzały w lewo dwa w prawo i do tarczy. Dlaczego serie mają być krótkie? Aby po pierwsze nie zmęczyć zawodnika i aby pamiętał, co sknocił w poszczególnych złożeniach. W miarę sukcesów cofamy się w stronę stanowiska i ponawiamy strzelanie. Jak długo to trwa? U osób mających obycie ze strzelbą jeden solidny trening owocuje już przyzwoitymi wynikami na tym dystansie. Dla każdego strzelającego poważnym problemem jest ilość czasu, w jakim widzi makietę a właściwie jego brak. W sumie czasu tego jest bardzo dużo trzeba go jednak umieć wykorzystać. Po pierwsze, podczas składu trzeba zdać sobie sprawę, że szybko to nie chaotycznie.. Postawa nasza jest wyprostowana, pionowa, komendę podaje tylko lewa ręka opuszczając lufę do określonej wysokości. Jak znaleźć tą wysokość? Trzeba złożyć się do makiety, wycelować w dziesiątkę i zachowując postawę opuścić kolbę do regulaminowej wysokości. Lewa ręka pozostaje w bezruchu - jest tylko podparciem, osią obrotu dla bierze udziału w podnoszeniu broni do oka, to niesłychanie ważny element strzelania. Zapamiętujemy na kulochwycie punkt, w którym znalazł się koniec lufy i staramy się podczas całej serii tak dawać komendę, aby lufa zawsze zatrzymywała się na tej wysokości Drugim punktem, jaki powinniśmy zapamiętać jest wysokość położenia lufy przed jej opuszczeniem a więc przed daniem komendy. Kolba ma być podniesiona do ramienia,zawsze z jednakowej pozycji przyłożenia, tylko prawą ręką, lewa ręka stanowi tylko oś obrotu. Kolba ma wejść w dołek strzelecki ślizgając się cały czas po kamizelce a policzek zablokować jej ruch od dołu, ruch stosunkowo wolny nie chaotyczny. Potem pozostaje już "tylko": złapać dzika w lunetę, pojechać z nim znaleźć odpowiedni punkt celowania (pod siódemką) i spokojnie ściągnąć spust. Zanim to jednak nastąpi bez problemów powiedzmy sobie jak zachować się na stanowisku. Po wejściu na stanowisko, układamy odliczone naboje w takiej odległości abyśmy mogli swobodnie sięgnąć po nie ręką. Następnie wykonujemy bardzo ważną rzecz stajemy w osi konkurencji. Wynika to z prostej zasady, aby nasze ciało stało naturalnie w kierunku strzału. Jak to zrobić? Stajemy nieco szerzej niż, do strzelań śrutowych, nogi w obrysie barków, sztywne z przeprostem w kolanach. Bierzemy broń, zamykamy oczy i składamy się w stronę makiety. Po otwarciu oczu widzimy wyraźnie czy jesteśmy złożeni na środek przebiegu czy nie. Tą różnicę korygujemy poprzez przestawienie całego ciała tak, aby punkt celowania naszego naturalnie ustawionego ciała przypadał na środek przebiegu. Od tej pozycji przestawiamy się minimalnie w prawo do makiety jadącej z lewa na prawo i w lewo do makiety jadącej z prawa na lewo. Te przesunięcia są konieczne gdyż w przeciwnym wypadku brak swobody ruchu w którąkolwiek ze stron będzie skutkował ułożeniem pocisków z przodu i poniżej linii celowania. Jest to już sprawa indywidualna, ale należy o tym wiedzieć, aby odpowiednio reagować, jeśli pociski będą nagle lokowały się w określonej części tarczy. Pociski u góry tarczy to strzały z nie dociśniętej broni, strzały u dołu tarczy to strzały zerwane. Strzały z przodu - za duże wyprzedzenie lub za duże przestawienie się w daną stronę-za duża swoboda ruchu. Strzały z tyłu - za małe założenie lub za małe przestawienie się w daną stronę. Za małemu przestawieniu się towarzyszy z reguły ściągnięcie strzałów w dół. Ustawienie się na stanowisku ma decydujący wpływ na swobodę prowadzenia i technikę oddania strzału. Ustawiamy się zawsze w kierunku oddawanego strzału a więc na około jedną długość sylwetki od końca przebiegu. Z tej pozycji robimy najazd lufą -górą- nad miejsce skąd ukaże się makieta i dajemy komendę. Po ukazaniu się sylwetki zaczynamy wykonywać skład i czynności związane z płynnym prowadzeniem makiety. Dochodzimy tutaj do trzech bardzo ważnych technicznie elementów poprawnego strzału, jakim jest oddech i prowadzenie makiety i tempo strzelania. Oddech. Strzelamy zawsze na bezdechu. Po zaakcentowaniu miejsca oddania strzału następuje wdech, najazd nad miejsce dania komendy i w trakcie komendy następuje głęboki wydech połączony z absolutnym rozluźnieniem góry tułowia. Taki luz powinien towarzyszyć płynnemu prowadzeniu sylwetki. Ręce pozostają bez ruchu, prędkości prowadzenia nadaje obrót całego korpusu, wyprostowanego korpusu. Najczęściej popełnianym błędem jest dociąganie lub popychanie broni lewą ręką. W efekcie mamy strzały wyrzucone przed punkt celowania lub zgoła przed tarczę. Co zrobić, aby wyzbyć się tej wady?.Kładziemy bron na kancie dłoni lub zwiniętej pięści i normalnie uczymy się w ten sposób prowadzić broń. Zarówno pociągnięcie jak i popchniecie ręką jest nie możliwe w tym układzie gdyż broń zsunie się nam z ręki. W początkowym okresie radzę strzelać na tempa. Co to znaczy? Po daniu komendy i ukazaniu się dzika podnosimy broń do oka i zaczynamy w myślach wolno odliczać, prowadząc makietę -raz-, znajdując punkt celowania, - dwa- i ściągając spokojnie spust - trzy. Tak dopracowana metoda pozwoli nam uniknąć nerwowego strzelania po kulochwytach osi. Na treningach nie strzelajcie długich serii. Przyjmijcie układ 3 w lewo 3 w prawo. Chodzi o to, aby zapamiętać błędy i nie forsować się zbyt mocno. Pamiętajcie, że z reguły druga seria jest najlepsza, więc jeśli chcecie się sprawdzić zróbcie sobie rozgrzewkę 2x3 a potem strzelcie już pełna serię Pozbierajmy sobie nasze spostrzeżenia i ułóżmy je w ciąg czynności, które mamy wykonać na stanowisku. Wejście na stanowisko Ułożenie amunicji Ustawienie się i sprawdzenie czy znajdujemy się w osi strzelnicy Znalezienie punktów położenia lufy przed i po komendzie Ustawienie się do strzału np. z lewej na prawo Załadowanie broni, Precyzyjne ułożenie kolby powyżej biodra Dźwignięcie broni, najazd nad miejsce strzału Głęboki wdech połączony z najazdem broni nad miejsce ukazania się sylwetki(metr od "chlewika') Wydech i komenda Podniesienie broni do oka - rozpoczynamy odliczanie Na trzy spokojne ściągnięcie spustu, po strzale lufy jadą jeszcze kawałek za tarczą Rozładowanie broni Odpoczynek - broń na stół, lewa ręka do dołu, dwie trzy sekundy spokoju, oczy na zielone i następnie wszystko poza punktami1-4 od nowa x 9. Sztuka strzelania dzika to sztuka powtórzenia dziesięciu identycznych sekwencji ruchowych, które powinny być opanowane do perfekcji. Musimy nauczyć się poza tymi sekwencjami ruchowymi, o których sobie powiedzieliśmy sztuki wyłączania się po oddaniu strzału i przechodzenie natychmiast w stan odpoczynku i przygotowania się do ponownego powtórzenia naszego schematu ruchowego. Ważne jest, aby poziom pobudzenia, który zaczyna się od momentu przygotowania do strzału a kończy się z chwilą ściągnięcia spustu był przez nas umiejętnie hamowany i nie stał się tak wysoki, że uniemożliwi nam płynne oddanie celnego strzału. Wchodzimy tu już w sferę treningu mentalnego zupełnie pomijanego w naszych strzelaniach, treningu bardzo ważnego, którego umiejętne stosowanie przez doświadczonego instruktora zawsze owocuje zwyżką wyników. No, ale to już temat na nowe spotkanie. W wypadku, gdy zawodzą nas nerwy i emocje biorą górę skupmy się na szczegółach na tych kilkunastu punktach, które mamy wykonać, na rzeczach błahych, ale odciągających nas od tego, co się już stało. Nie rozpamiętujmy ostatniego strzału, to już jest historia. Odpocznijmy parę sekund po strzale, nie forsujmy zawrotnego tempa strzelania, starajmy się robić wszystko płynnie w jednakowym tempie a wyniki na pewno się poprawią.
4). Do strzelania do celów z blachy Hardox® można korzystać wyłącznie z amunicji dostępnej na rynku cywilnym (zabronione jest używanie amunicji z rdzeniami stalowymi, przeciwpancernej itp. a także strzelania śrutem). 5). Do strzelania do celów z blachy Hardox nie wolno strzelać z broni pneumatycznych, wiatrówek oraz ASG. 6).
Please add exception to AdBlock for If you watch the ads, you support portal and users. Thank you very much for proposing a new subject! After verifying you will receive points! pirotechnik 25 May 2008 15:30 4177 #1 25 May 2008 15:30 pirotechnik pirotechnik Level 11 #1 25 May 2008 15:30 Witam. Planuje zbudować interaktywną tarczę do strzelania z różnego rodzaju wiatrówek. Sama idea jest dość prosta: stalowe czoło tarczy umieszczone na elastycznym resorze (sprężyna, lub elementy z gumy bądź silikonu) i indukcyjny czujnik ruchu blachy względem podstawy. W uproszczeniu wygląda to tak: Z odbiornikiem poradzę sobie bez trudu, podobnie będzie z częścią cyfrową tarczy. Proszę jednak o pomoc w zaprojektowaniu toru analogowego. Niestety nie znam się na wzmacniaczach operacyjnych, nie potrafię sobie wyliczyć wartości elementów, a tym bardziej zaprojektować układu dającego dodatnią szpilkę w momencie uderzenia Chciałbym aby część analogowa była jak najprostsza... najlepiej na jednym wzmacniaczu na kanał. (może da się to zrealizować na tranzystorach?) Cewka będzie miała oporność w granicach 8-16 ohm. Pozdro! #2 25 May 2008 15:52 Level 28 #2 25 May 2008 15:52 to tak, najpierw przydałby się op-amp r2r, będzie pracować z napięciami bliskimi 0, bo śrut nie wygnie zbytnio tej blachy. Wzmocnienie regulowane max 100x potem na komparator aby uzyskać 1 impuls z jednego strzału a nie 1000 bo blacha nie skoczy, będzie drgać.... to tak ogólnie a może lepiej blaszkę piezzo tam dać ?? mniej kłopotliwe !!!! ale ale blachy być nie może bo będą rykoszety i jeszcze ktoś oberwie #3 25 May 2008 16:03 pirotechnik pirotechnik Level 11 #3 25 May 2008 16:03 Myślałem o blaszce piezo ale trzeba zwrócić uwagę na dużą energię śrutu... zależnie od wiatrówki od 2,5J do nawet 16,8J. Uważam, że blaszka piezo zostałaby bardzo szybko zniszczona. Rozważałem też użycie przełączników chwilowych ale dochodzę do wniosku że też uległyby zniszczeniu. Co do rykoszetów... właśnie po to jest resor. Kompensuje i pochłania dużą część energii śruciny – robiłem już testy i strzelając z 10m śrut odbija się od tarczy na niecały metr... nie ma mowy o powrocie do strzelca.
celuj w klatkę piersiową, aby szybko przyczepić się do celu, gdy skręcisz za rogiem. więc zmniejsz ciśnienie, konsekwentnie przypominając sobie, aby trzymać broń w górze i celować tam, gdzie myślisz, że może być przeciwnik. świetnym sposobem na naprawienie tego nawyku jest nagrywanie rozgrywki i regularne oglądanie jej.
Hatsan AirTact PD to klasycznie łamana wiatrówka w kalibrze 5,5 mm. Na pierwszy rzut oka najbardziej przykuwa uwagę ergonomicznie wyprofilowane łoże typu Monte Carlo z czarnego polimeru. Sprężynowa wiatrówka Apachi 1100X tureckiego producenta Hatsan może się pochlubić przepiękną kolbą z baką policzkową Monte Carlo, szyną o szerokości 11 mm i światłowodowymi przyrządami TRU-GLO. Sprężynowa wiatrówka Apachi 1100X tureckiego producenta Hatsan może się pochlubić przepiękną kolbą z baką policzkową Monte Carlo, szyną o szerokości 11 mm i światłowodowymi przyrządami TRU-GLO. Nowa wiatrówka Hatsan Edge tureckiego producenta Hatsan z ramową kolbą. Lekka wiatrówka wyposażona w światłowodowe przyrządy celownicze. Kolba odpowiednia dla lewo i praworęcznych strzelców. Striker AR jest nowym klasycznie łamanym modelem z oferty tureckiego producenta Hatsan. W porównaniu z pozostałymi modelami wyróżnia się taktyczną osadą z polimeru o uniwersalnym profilu kolby. Udana, klasycznie łamana wiatrówka Alpha o taktycznym wyglądzie z ergonomicznie wyprofilowaną kolbą z polimeru. Wystrzelony śrut osiąga prędkość wylotową 150 m/s. Wiatrówka spisze się na odległości do 20 m. Udana, klasycznie łamana wiatrówka Alpha o taktycznym wyglądzie z ergonomicznie wyprofilowaną kolbą z polimeru. Wystrzelony śrut osiąga prędkość wylotową 150 m/s. Wiatrówka spisze się na odległości do 20 m. Klasycznie łamana wiatrówka kalibru 4,5 mm tureckiego producenta Hatsan. Wiatrówka została osadzona w polimerowej osadzie w wykończeniu kamuflażowym. Na grzbiecie zlokalizowano celowniki światłowodowe Tru­Glo Klasycznie łamana wiatrówka tureckiej firmy Hatsan. Wiatrówka jest osadzona w polimerowym łożu z kamuflażowym wzorem. Wiatrówka jest wyposażona w celowniki światłowodowe oraz bezpiecznik automatyczny. Wiatrówka Hatsan TG Air Tact QE 4,5 mm w taktycznej odsłonie. Profil polimerowej kolby jest odpowiedni dla praworęcznych i leworęcznych strzelców. Dużym plusem jest regulowany spust i światłowodowe przyrządy celownicze. HW 50S to sportowy i treningowy karabin sprężynowy odpowiedni dla całej rodziny. Doskonale mieści się w dłoni dorosłych i młodszych strzelców. Sportowy karabinek pneumatyczny niemieckiej jakości. Solidny i dobrze wyważony, wyposażony w przestawny spust umożliwiający precyzyjne strzelanie. Posiada celowniki mikrometryczne. Imitacja karbonowego wykończenia oraz hamulec kagańcowy na końcu lufy to główne atrakcje tego klasycznego karabinu pneumatycznego typu breakaway. Jest to łamany karabinek pneumatyczny na pellet o średnicy 4,5 mm. Karabin wyposażony jest w celowniki świetlne ułatwiające strzelanie w złych warunkach. Ten model jest przenaczony do strzelania tarczowego, do papierowych klasycznych tarcz. Nadaje się również do strzelania rekreacyjnego i destrukcyjnego. Wiatrówka jest wyposażona w muszkę i szczerbinkę Idealna wiatrówka dla strzelców szukających mocną wiatrówkę o niskiej masie. Ten model należy do mniejszych wymiarowo wiatrówek, więc jest odpowiedni dla początkujących. W komplecie jest luneta. Wiatrówka posiada bezpiecznik manualny. Wiatrówka SPA Artemis SR1250W to klasycznie łamany model o kalibrze 5,5 mm. Model GR1600W w przeciwieństwie do klasycznie łamanych wiatrówek tego producenta został wyposażony w sprężynę gazową. Ten karabin jest przeznaczony do strzelania rekreacyjnego. Jest wyposażony w drewnianą kolbę. Jest to wiatrówka sprężynowa o mniejszym zanurzeniu. Ten karabin jest przeznaczony do strzelania rekreacyjnego. Jest wyposażony w drewnianą kolbę. Jest to wiatrówka sprężynowa o mniejszym zanurzeniu. Wiatrówka wraz z lunetą. Ten model jest wyposażony w bezpiecznik manunalny. Kolba została wykonana z czarnego polimeru. Do montażu lunety jest przeznaczona szyna 11mm. Montaż jest w komplecie. Wiatrówka z klasyczną sprężyną i tłokiem. Dzięki dolnemu naciągu wiatrówki nie musimy łamać lufę, dzięki temu nie grozi odchylenie lufy od osy. Bezpiecznik manualny znajduje się na kabłąku. Wiatrówka na klasyczny śrut o kalibrze 5,5mm. Model naciągamy za pomocą dolnej dźwigni, która znajduje się pod lufą. Klasyczne solidne przyrządy celownicze. Można zamontować celownik na szynę. Specialnie zaprojektowana kolba, która wykonana jest z laminatu dodaje karabinowi niecodzienny wygląd. Dużą zaletą jest dolny naciąg, który zabezpiecza ciągle stałą lufę z korpusem broni. Dwukolorowa wiatrówka z plastikową kolbą. Niekonwencjonalne wykończenie nikiel, które potrafi zachwycić chyba każdego strzelca. Celność strzelania tego karabinu jest na bardzo wysokim poziomie, i to głównie dzięki lufam. Częścią są klasyczne celowniki, które nadają się do strzelania sportowego na 10 metrów. W miejscu uchwytu drewno jest grawerowane. Do mocowania lunety można wykorzystać szynę 11 mm. Wykonanie naciągu dolnego wraz z thumbhole kolbą dodają karabinowi ciekawy wygląd. Zaletą w porównaniu do podstawowego modelu jest w pionie regulowana stopka. Przeciw przypadkowemu strzału chroni nas bezpiecznik. Niekonwencjonalny model z dobrze regulowaną stopką i również z pionową regulacją baki. Ustawienie baki jest odpowiednie do strzelania z lunetą. Kolba karabinu jest w miejscu chwytu grawerowana. Ciekawa wiatrówka wyposażona w solidne łoże. Ten model cechuje się nowoczesnym drapieżnym designem. Wiatrówka została osadzona w czarnym polimerowym łożu, które wyróżnia się wysoką jakością wykonania. Ciekawa wiatrówka wyposażona w solidne łoże. Ten model cechuje się nowoczesnym drapieżnym designem. Wiatrówka została osadzona w czarnym polimerowym łożu, które wyróżnia się wysoką jakością wykonania. Wyjątkowa wiatrówka łamana wyposażona w sprężynę gazową i wielostrzałowy magazynek. Kolba wykonana z czarnego tworzywa sztucznego jest odpowiednia dla strzelców prawo jak i leworęcznych. Model Replay-10 należy do zaawansowanych technologicznie wiatrówek. Nowa wiatrówka firmy SPA dedykowana dla początkujących strzelców. Idealnie się sprawdza na któtkich dystansach około 20m. Celność zapewniają światłowodowe celowniki TRU-GLO. Wiatrówki sprężynowe działają w bardzo prosty sposób. Wystarczy naciągnąć sprężynę, włożyć śrut, odbezpieczyć i oddać strzał. Nawet dziecko to potrafi. Największą zaletą sprężynówek jest niski koszt nabycia. Aby zacząć strzelać, nie potrzeba wielu akcesoriów. Zupełnie wystarczy paczka śrutu i przybory do czyszczenia. Długodystansowcom dobrze posłuży odpowiednio dobrana luneta. Każde z tych miejsc oferuje możliwość treningu dla zaawansowanych, ale także naukę strzelania dla początkujących. Wykwalifikowani instruktorzy chętnie dzielą się swoją wiedzą jak celować z broni i trafiać do celu. Kurs strzelecki to niecodzienna okazja do szlifowania umiejętności, które przydadzą się nie tylko na strzelnicy

Abyśmy mogli uniknąć ciągłego wracania do tych samych spraw i popełniania tych samych błędów musisz się zdecydować czy wolisz słuchać „pana ze sklepu X” czy środowiska strzeleckiego czy w dowolnym innym miejscu gdzie wiatrówkowicze z doświadczeniem udzielają rad. AAAby sprzedać! Odniosę się do „pana w sklepie” najpierw – widziałem tam tylko jeden film dotyczący konserwacji jakiś czas temu, więc może mówimy o tym samym, ale jeśli nie to na większości stron sklepów są jakieś „porady” i są one warte taką samą cholerę. Pan w sklepie (tak go będziemy nazywać na potrzeby tej dyskusji ) to nie człowiek doświadczony z wiatrówkami – to sprzedawca, który może i jest doskonałym sprzedawcą wiatrówek… ale nie oznacza to, że jest dobrym strzelcem. To, że ktoś całe życie pracuje w sklepie z samochodami nie oznacza, że musi mieć prawo jazdy i ścigać się w rajdach. Kolejną sprawą jest to, że panowie i panie w sklepach – niezależnie od tego czy to sklep lokalny czy inne militaria w internetach to firmy, a co jest najważniejszą rzeczą dla firmy? Żeby zarabiać. A kiedy zarabiają najwięcej? Kiedy Ty kupujesz mnóstwo niepotrzebnego badziewia od nich. W Polsce niestety mamy niewiele sklepów, miejsc w ramach, których pracują ludzie z doświadczeniem strzeleckim, i/albo publikują w ramach tego miejsca materiały, które są rzetelne i nie są niczym więcej jak marketingowym bełkotem. I oczywiście nie ma w tym problemu… należy sobie jednak zdawać sprawę z tego, kiedy taka osoba nam coś opisuje i próbuje sprzedać ze swojej oferty – do czego ma święte prawo i dlaczego firmy istnieją … od tego, gdy taka osoba nam coś poleca z własnego doświadczenia. Czyli… zakładając np. że idziesz do sklepu z iphonami…. i załóżmy, że w tym sklepie pracuje człowiek, który zęby zjadł na systemach komputerowych, systemach mobilnych i ogólnie uchodzi za guru tej branży… no i idziesz do takiego sklepu… i koleś Ci mówi o zaletach tego IPhona, tamtego kabelka i tej czy innej aplikacji Apple… – no i dobrze, bo każdy produkt ma swoje plusy a poza tym to jest sklep z iphonami, więc dziwne, że mówiłby Ci o ziemniakach a nie o IPhonach .. no, ale tego samego kolesia spotykasz potem na konferencji takich samych geeków jak on, albo np. w knajpie…. i koleś wyciąga z kieszeni np. Samsunga z Androidem na pokładzie a nie IPhona. Więc pytanie brzmi – co wolisz kupić … to, co koleś poleca, bo mu za to płacą … czy to, z czego sam korzysta? No to właśnie tutaj masz wybór… my na grupie to jesteśmy taki Steve Jobs w knajpie z Samsungiem w ręku… a pan w sklepie to – może steve jobs a może tylko zwykły pan mietek zza lady sklepu – który poleca Ci to, co jest w ofercie sklepu, w którym pracuje. Sprawa kolejna to fakt, że – jeśli mówimy o tym samym filmie – jeśli koleś poleca wyciory „metalowe” to właśnie w tym momencie powinieneś przestać go słuchać, bo sobie lufę zniszczysz i będziesz musiał pójść do pana w sklepie po nową wiatrówkę. Czym i jak oliwić i smarować i czyścić? A teraz po tym przydługim wstępie przejdźmy do sedna, czyli informacji o tym, co i czym konserwować/czyścić. Zasada jest podstawowa jedna – jeśli nie masz nic do naoliwienia skrzypiących drzwi pod ręką to oliwisz tym, co masz np. masłem, smalcem czy innym olejem do smażenia czy sałatek – lepiej zawias nieskrzypiący i drzwi pachnące pączkami czy frytkami niż przerdzewiały zawias, który się urwie i skrzypiące drzwi tak, że sąsiedzi na drugim końcu wsi w Warszawie wiedzą, że wchodzisz do mieszkania I tak samo jest z wiatrówkami… nie masz nic.. a widzisz, że oliwienie się przyda to oliw wszystko np. olejem do konserwacji broni (brunox/balistol/pkb etc.), (aby nie pisać tego ciągle się powtarzając będę pisał Brunox – mając którykolwiek z olejów do codziennej konserwacji wiatrówki). Ale jeśli chcesz to robić jak należy to korzystaj z odpowiednich narzędzi i odpowiednich preparatów przeznaczonych do odpowiednich rzeczy. I tu również nie ma żadnej tajemnej wiedzy… wiatrówka to dość proste w budowie urządzenie mechaniczne podobne do broni palnej, więc stosujesz zasady częściowo z broni palnej a częściowo z każdego mechanicznego urządzenia, które wymaga oliwienia – np. dobry mechanik samochodowy, jeśli strzela, albo, jeśli mu wyjaśnisz budowę wiatrówki i jak ona działa powinien Ci bez problemu powiedzieć, do czego w wiatrówce, jaki olej i smar użyć. Powiedziawszy to oto moja lista (potwierdzona i powtarzana wielokrotnie przez wiele osób z branży, które też tak robią): Zacznijmy od zewnątrz i od karabinków sprężynowych: Codzienna konserwacja – po każdym strzelaniu zadbaj o osadę i elementy oksydowane – po każdym strzelaniu (szczególnie, jeśli macałeś elementy metalowe/oksydowane dużo, albo, jeśli coś padało) przetrzyj szmatką nasączoną olejem do czyszczenia (taką powinieneś zawsze mieć w torbie z karabinkiem) przeleć szmatką oksydę i osadę żeby zetrzeć przynajmniej prowizorycznie brudy, odbite paluchy i np. wodę – jeśli masz więcej czasu po strzelaniu albo potem w domu – wyczyść dokładnie oksydę/metal olejem konserwująco czyszczącym i osadę w przypadku drewna również olejem albo w przypadku polimerów letnią wodą z niedużą ilością mydła czy płynu do naczyń. Niektórzy polimery również oliwią, ale osobiście uważam, że oliwienie plastiku mija się z celem … ale jak ktoś lubi jak mu się polimer świeci jak przysłowiowemu psu wiecie, co na wiosnę to jakaś to obelga nie będzie – do czyszczenia tych elementów używasz oleju czyszcząco smarującego np. Bruk, Balistol, PKB czy inne wynalazki np. olej Walthera – osobiście używam Brunoxa w tej chwili. Czyszczenie lufy – wnętrza lufy – po pierwsze wiatrówka to nie broń palna, dlatego też nie ma potrzeby i nie ma sensu czyścić lufy po każdym strzelaniu. W broni palnej pozostałości po wystrzale (proch, sadza takie tam … jak to przy wybuchu) się osadzają i zbierają, więc czyszczenie regularnie jest niezbędne. Niektórzy polecają czyszczenie po 500- 1000 strzałach… ja osobiście stosuję zasadę czyszczenia w następujących przypadkach: a) jeśli widzę, że wiatrówka zaczyna „strzelać źle” – tzn. jeśli przy takich samych warunkach, tym samym śrucie, strzelcu etc. coś się zmienia… a dawno nie była czyszczona – znaczy, że czas wyczyścić b) gdy zmieniam śrut – jak wiele osób wie i powtarza… różne lufy lubią różne śruty – nawet w ramach tego samego modelu karabinka…. i tak samo lufa „przyzwyczaja” się do śrutu… tzn. w lufie z danego śrutu robi się cienka klisza z pozostałości danego śrutu w lufie, co pozwala mu powtarzalnie latać, a że różne śruty mają różne składy to każdy nowy śrut powinien sobie swoją „klisze zrobić”. c) na początek/koniec sezonu Czyli gdy strzelam z jednego śrutu i strzelam niewiele w sezonie to tak naprawdę czyszczenie lufy następuje raz w roku albo wcale. – jeśli ktokolwiek będzie Ci polecał wyciory z metalowymi, miedzianymi i innym twardym badziewiem – a to nagminnie robią sprzedawcy – to wyślij go na drzewo. Oczywiście możesz korzystać i z takich wyciorów, ale zakończy się to bardzo szybko uszkodzoną lufą, poszarpanym gwintem lufy i albo zakupem nowej wiatrówki albo wymianą lufy – więc pan w sklepie zarobi – lufę możesz czyścić śrutami filcowymi (Walther min. takie sprzedaje) … choć raczej jest to rzecz doraźna i zdecydowanie lepiej dokładniej i precyzyjniej wyczyścisz lufę zwykłą szmatką… ale jeśli nie masz czasu, nie chce Ci się… to i wyciorki filcowe nasączone Brunoxem dadzą radę… strzelasz po prostu do chwili aż wyciorki wystrzelone będą czyste. – najlepszy sposób czyszczenia: Od przodu lufy wprowadzasz sznurek (żyłkę wędkarską) w pętelkę żyłki, która pojawi się po drugiej stronie wkładasz małe bawełniane szmatki nasączone Balistolem i wyciągasz je (czyszczenie zawsze przeprowadzaj zgodnie z kierunkiem lotu śrutu, czyli od portu ładowania do wyjścia lufy a nie odwrotnie). I powtarzasz tę czynność do momentu aż szmatki, które przeciągasz będą czyste. Jak konserwować bebechy wiatrówki Tu tak jak wspomniałem – dobry mechanik Ci powie, co i gdzie ładować ze smarów i idąc tym torem myślenia większość (a jak dobrze pójdzie) to i wszystkie oleje/smary znajdziesz w dobrym sklepie z częściami samochodowymi. 1. Elementy ruchome, sprężyna (no chyba, że to gas ram wtedy nie) tłok, wajchy i inne przekładnie – smar molibdenowy, smary na bazie mydła litowego o wysokiej gęstości NLGI 2-3. Przy czym w przypadku tłoka nie mówimy tyle o jakiś mocnym smarowaniu go, ale bardziej o zabezpieczeniu przed ewentualną korozją i odrobinę większej ilości na dolnej części tłoka (najczęściej szerszej od reszty tłoka). 2. Elementy spustu – smar moli/litowy (jak wyżej) – tu mówimy o niewielkich ilościach na elementy trące, a niektórzy – szczególnie w dobrych jednostkach spustowych – nie stosują żadnych smarów 3. Elementy syntetyczne (uszczelki) – olej silikonowy ( 4. Cylinder wewnątrz – niektórzy stosują olej sprężarkowy lub silnikowy syntetyczny – mowa tu również nie tyle o smarowaniu dużą ilością, ale bardziej o zabezpieczeniu przed korozją. I tak odpowiadając na pytania gdzie kupić odpowiadam: Sklep motoryzacyjny: molibdenowy/litowy to smar wielozadaniowy stosowany w przegubach, w maszynach rolniczych, budowlanych etc. Smar do ciężkiej roboty można powiedzieć. Miedziowy – smar stosowany np. w zakładach wulkanizacyjnych na śruby trzymające w kołach – zapobiega korozji i zapiekaniu. Silikonowy – stosowany na uszczelki w drzwiach i wszelkie inne gumy w samochodzie – aby guma nie traciła swoich właściwości i np. drzwi zimą nie przymarzały w samochodach. Sprężarkowy – stosowany w sprężarkach jak sama nazwa wskazuje 😉 I tu kilka słów wyjaśnienia w sprawie dyskusji na temat używania smaru molibdenowego (jeden z tańszych smarów – tańszy jest chyba tylko towot) i smaru miedziowego. Wiele instrukcji podaje smar molibdenowy jako smar do wszystkich elementów i miedziowy do spustu. O ile smar miedziowy w spuście moim zdaniem nie ma absolutnie żadnego sensu przede wszystkim ze względu na swoją konsystencję właściwości o tyle smar molibdenowy przez wiele osób i sporo lat był używany i spełniał swoją rolę i jeśli nie mamy żadnego specjalistycznego sklepu ze smarami w swojej okolicy i nie wiemy co kupić – molibden zawsze będzie lepszy od np. towotu czy wd40 albo innego grafitu. Powiedziawszy to jednak smaru miedziowego nie skreślam całkowicie – uważam że użycie go na gwinty śrub z całą pewnością nie zaszkodzi, a każdy kto twierdzi że to nic nie daje powinien spróbować odkręcić śrubę potraktowaną tym smarem po kilku latach intensywnego użytkowania wiatrówki i porównać z taką samą śrubą która została skręcona bez żadnej lubrykacji i którą chwyciła korozja. Całego instruktażu smarowania, czyli ile, jak nie będę tu w tej chwili opisywał, bo i tak ten artykuł zaczyna być za długi 😉 Należy pamiętać żeby wszystko robić z umiarem, więc: – niech wiatrówka nie ocieka olejem i smarami, – niech do komory sprężania nie dostają się smary, które mogą ulec zapłonowi (moliben) – uszczelki mają być przesmarowane olejem, ale nie mogą być mokre od oleju… więc smarujemy, przecieramy …. a nie lejemy i strzelamy. Smarowanie śrutu – czyli voo doo i czary mary Na temat smarowania śrutów i ich czarowania zostało już bardzo wiele napisane i ciągle pojawiają się osoby które intensywnie promują magię jaka stoi za Napierem albo innymi specyfikami (nie mówię tu o sprzedawcach ale o strzelcach) i ciągle pojawiają się i absolutni przeciwnicy tychże olejów. Dlatego też napiszę kilka słów swojej opinii na ten temat a co z tą informacją zrobicie to już Wasza sprawa. Są osoby które bardzo dokładnie selekcjonują śrut, myją go, ważą etc. No i po takim myciu przydałoby się jakieś delikatne oliwienie … ale to 1-2 krople na paczkę 500 sztuk śrutu – nie więcej. Jeśli zaś nie myjesz śrutów to śrut z paczki jest już oliwiony… więc nie widzę sensu w smarowaniu już nasmarowanego śrutu. Ok … jeśli ktoś zostawi otwartą paczkę śrutu na 2 tygodnie to wszystko odparuje… jeśli ktoś chce może kropnąć 1-2 krople i go przemieszać żeby cośtam na nim było tak z przyczyn bardziej konserwacyjnych niż poprawiających wydajność. Przyznam że nigdy tak nie robię. Oczywiście jak nalejesz nie wiadomo ile tego oleju to strzał pewnie będzie silniejszy… bo nastąpi zapłon w lufie… no ale z całą pewnością nie będzie to celny strzał i nie będzie to dobre dla wiatrówki. Oczywiście poprawa wydajności którą reklamują sprzedawcy czy w którą wierzą maniacy myjący i ważący śrut może i jakieś fizyczne uzasadnienie ma … ale jak dla mnie to są to już rzeczy na poziomie molekularnym i mnie osobiście taka zabawa nie bawi. Nie chcę być specem w myciu i oliwieniu śrutu a w strzelaniu z niego … ale kto co lubi. Morał: ja nie smaruje śrutu i uważam że tym zabiegom poprawiającym wydajność bliżej jest do magii i zaklinania rzeczywistości niż do realnych efektów. Ale droga wolna… to Wasz czas i Wasze pieniądze. Jak ktoś strzelać nie potrafi albo się nie przykłada to choćby mu tam wróżka zębuszka do spółki z dobrą wróżką matką chrzestną kopciuszka nasikały do tego śrutu to i tak to za dużo nie zmieni i nie pomoże 🙂 Amen. Dziękuję za uwagę … i gdy pojawią się znowu pytania dotyczące smarowania, czyszczenia i konserwacji – będę wdzięczny za odsyłanie do tego tekstu. Oczywiście coś gdzieś mogłem pominąć, albo może gdzieś popełniłem błąd – jeśli tak to proszę o komentarze i dyskusję … z chęcią pogadam.

. 98 229 285 285 293 124 4 432

jak celować z wiatrówki do tarczy